Inflacja nie zwalnia, wręcz przeciwnie w styczniu według danych GUS wyniosła wysoką wartość 9.2% i jest to najwyższy wynik od 2000 roku.
Jeszcze nie dawno Prezes NBP zapewniał, że inflacja jest przejściowa i nie przekroczy niedawnych maksimów, jednak, słowa te okazały się niezwykle nie trafione. Oficjalna inflacja CPI wynosi już 9.2% a co za tym idzie, nasze pieniądze kolejny raz sporo straciły na wartości, produkty są coraz droższe, raty kredytów rosną a pocieszenia na horyzoncie nie widać.
Wielu ekspertów obawiało się, że powolne podnoszenie stóp (jeśli nie mocno spóźnione) nie wyhamuje rozpędzonej inflacji, stało się to faktem, dlatego wielu ekonomistów wieszczy dalsze wzrosty stóp nawet do wysokości 4%, powinno to spowodować ściąganie większej ilości gotówki od kredytobiorców i zmniejszenie jej ilości w obiegu, co bezpośrednio przełoży się na zwiększenie wartości pieniądza.