Ubezpieczenie OC wózka widłowego – czy jest obowiązkowe?
Zastanawiasz się nad tym, czy warto wydać pieniądze na polisę OC? Jeśli tak, to wyobraź sobie taką sytuację: Twój pracownik prowadzi wózek na parkingu i cofając, uderza w zaparkowany samochód. Albo jeszcze inną: prowadzący wózek widłami uszkadza plandekę przyczepy, z której pobiera towar. Te sytuacje jasno pokazują, że lepiej posiadać ubezpieczenie OC, z którego można pokryć ewentualne szkody. Nie masz aktualnie środków na zapłacenie składki polisy? W takiej sytuacje przydadzą Ci się kredyty pozabankowe. To szybki i łatwy sposób na zdobycie pieniędzy.
Jednak czy posiadanie ubezpieczenia jest obowiązkowe? Tutaj odpowiedź nie jest jednoznaczna. Jeśli pojazd porusza się wyłącznie po powierzchni magazynowej Twojej firmy, to nie musisz obowiązkowo go ubezpieczać. Ewentualne szkody, które powstaną w wyniku użytkowania wózka widłowego, mogą zostać pokryte z polisy OC budynku. Sytuacja zmienia się diametralnie, jeśli pojazd jest użytkowany poza samym budynkiem, np. na parkingu. W takiej sytuacji wózek widłowy jest pojazdem wolnobieżnym, który porusza się w ruchu drogowym i powinien być objęty obowiązkową polisą OC.
Jak pokryć szkodę z OC?
Jeśli doszło do uszkodzenia spowodowanego przez wózek widłowy, to procedura jest taka sama, jak w przypadku innej kolizji w ruchu drogowym. Odpowiedzialność za wyrządzone szkody ponosi sprawca sytuacji. Należy spisać oświadczenie, w którym będzie zawarta jak najwięcej danych umożliwiających identyfikację winnego. Następnie szkodę trzeba zgłosić do ubezpieczalni. To tyle teorii, jednak praktyka często pokazuje, że firmy nie są skore do wypłacania odszkodowań.
Dlaczego tak jest, że tego typu organizacje nie chcą płacić za szkody wyrządzone przez wózek widłowy? Tutaj dużo zależy od tego, jaką polisą jest objęty pojazd. Jeśli doszło do szkody, a ubezpieczony jest tylko obiekt, a nie sam wózek, to ubezpieczalnia może odrzucić takie roszczenie. Niestety, jest to powszechnie stosowana praktyka i odwołanie do sądu też może nic nie dać.
Towarzystwa ubezpieczeniowe często unikają płacenia odszkodowania, powołując się na to, że pojazd nie ma funkcji komunikacyjnej. Jednak jeśli do kolizji doszło na parkingu, a sam wózek ma polisę OC, to wtedy łatwiej będzie dochodzić należnego ubezpieczenia. W przypadku odrzucenia wniosku przez ubezpieczalnie można skierować sprawę do sądu. W takiej sytuacji należy dobrze udokumentować sytuację. Pomóc w tym Ci może odpowiednio przygotowany prawnik. Pieniądze na jego usługi możesz zdobyć, wybierając sprawdzone rozwiązania, takie jak np. kredyty pozabankowe.